Józef Gelbard (Bardek)
Oto pierwszy z serii artykułów przedstawiających główne treści zawarte w książkach, które ukazały się ostatnio:
Pofantazjujmy o Wszechświecie I. Oscylujący? To nie takie proste ;
Pofantazjujmy o Wszechświecie II.W głąb materii. Grawitacja w "podwymiarach"
1
Zasada kosmologiczna.
Czy Wszechświat oscylujący?
Zasadę tę przyjmujemy a priori jako aksjomat (właściwie jedyny w tej pracy) odpowiadający głębii ludzkiej intuicji poznawczej. Intuicja ta, w przeciwieństwie do niektórych sądów pochopnych, odzwierciedla właściwie istotę bytu obiektywnego, nie zawsze zresztą w zgodzie z racjonalizmem działań o charakterze poznawczym.
Na bazie zasady kosmologicznej spróbujemy, w kolejnych artykułach, zbudować Wszechświat, to znaczy odgadnąć jego zasadnicze, immanentne cechy. Czy wszystkie potwierdza (i potwierdzi) obserwacja astronomiczna? Czy wszystkie te cechy spójne są z dzisiejszymi zapatrywaniami? Także temu poświęcimy nieco uwagi.
Zatem, jakich charakterystycznych cech Wszechświata powinniśmy oczekiwać bazując na zasadzie kosmologicznej? W pierwszej kolejności oczekiwać powinniśmy tego, że w całym Wszechświecie budowa materii jest jednakowa, oczekiwać powinniśmy istnienia tych samych pierwiastków chemicznych, tych samych cech promieniowania, tych samych właściwości fizycznych materii. Obserwacja astronomiczna potwierdza słuszność tych oczekiwań, a więc pośrednio spójność faktów obserwacyjnych z zasadą kosmologiczną.
Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste (Że istniejemy?). Patrząc ku odległym obiektom widzimy Wszechświat już nie dzisiejszy [Nie koniecznie z powodu tego, że należy jakiś czas czekać, aż fotony stamtąd dotrą do nas. Dalej (w innym artykule) zobaczymy, że powód dla takiego sądu może być zgoła inny.]Czy to, co widzimy jest identyczne z tym, co znamy z naszego otoczenia? Raczej chyba nie. Wydatny przykład tego stanowią kwazary, istniejące tylko i wyłącznie bardzo daleko (bardzo dawno).Świadczy to o istnieniu ewolucji, zmienności. Nie jest więc słuszna tak zwana mocna zasada kosmologiczna, zgodnie z którą Wszechświat, nie tylko wszędzie, lecz także zawsze był i będzie taki sam. Wszechświat nie jest statyczny. Ta Wszystkość jednak się zmienia. Właściwie dopiero odkrycie kwazarów stworzyło obserwacyjną bazę dla obalenia „mocnej” („uogólnionej”, „drugiej”) zasady kosmologicznej. Czy zmienność ta godzi także w zasadę kopernikańską? Sądzę, że nie. Jeśli tak, to wnioski bazujące na niej doprowadzą nas do sprzeczności z wynikami obserwacji. Uznajmy więc, przynajmniej roboczo, zasadę kosmologiczna (kopernikańską) za bazę dla dalszych przemyśleń.
Komentarze
Pokaż komentarze (9)